|   HOME   |   KONTAKT   |  
GLADIATOR  
ADRES KLUBU
AKTUALNOSCI
HISTORIA KLUBU
ZAWODNICY KLUBU
KICK-BOXING  
KICK-BOXING NA ¦WIECIE
KICK-BOXING W POLSCE
PRZYKŁAD TECHNIK
PZK-B  
HISTORIA ZWIˇZKU
KLUBY W POLSCE
REGULAMINY I PRZEPISY
RYWALIZACJA  
FORMY KATA
FULL - CONTACT
LIGHT - CONTACT
LOW-KICK
SEMI-CONTACT
THAI-BOXING
INFORMACJE  
LINKI


OFERTA Z: KICK-BOXING/KICK-BOXING W POLSCE


16 Grudnia 1989 w sosnowieckim klubie AKS "Gornik Niwka odbywa sie pierwszy zjazd zalozycielski

więcej

13 grudnia 1981 rok. Jeden z wielu czarnych dni w historii naszego kraju, Stan Wojenny, na ulice poslkich miast wyjezdzaja czolgi. Wlasnie w tym terminie, w sobote i niedziele w Elblagu karatecy z polskich klubow spotykali sie na mistrozstwach kraju. Wbrew zakazom mistrzostwa dokonczono. Nie kazdy jednak mogl zaliczyc swoj wystep do udanych. Wsrod zawiedzionych zawodnikow byl Andrzej Palacz, instruktor ze Studenckiego Klubu Karate Politechniki Warszawskiej.

Kiedy w Polsce nie znano jeszcze karate, 14-letniego Andrzeja zaciagneli do sportu koledzy. Trafili do szkolki boksu na warszawskim Zoliborzu. Kilka ciosow w nos i mlodzi ludzie stracili zapal do boksu. Kilka lat pozniej na ekrany kin wchodzi film czlowieka-legendy - Bruce'a Lee. Andrzej Palacz zafascynowany sztukami walki rozpoczyna trenin w seksji TKKF "Za zelazna Brama". Poznaje tecniki karate shotokan, fascynuje go jednak twardosc stylu kyokushin, techniki nozne tae-kwon-do, buntuje sie przeciw stylowej izolacji. Przypadkiem trafia keidys na letnie zgrupowanie karatekow w Cieszynie, zglasza sie na nie grupa ludzi ktorzy prosza by kierowal cwiczeniami. W tym czasie karate walczy w polsce o legalizacje, rywalizowano w formie bezkontaktowej co paradoksalnie doprowadzalo do czestych kontuzji. Walaczacy przekonani, ze rywal jedynie markuje cios czesto mocno obrywali. Tutaj Andrzej Palacz decyduje sie na zmiane utartych schematow treningow. Inspruje go pobyt na wegrzech gdzie bral udzial w jednym z turniejow karate. Przeprowadza wiec eksperyment, przynosi bokserskie rekawice, zalatwia bokserskie kaski i ochraniacze na nogi, zezwala na walki kontaktowe.

W tych czasach karate otocza aura tajemniczosci wrecz legendy. Innowacje Andrzeja Palcza brzmia wiec niczym herezja. On sie jednak nie zraza, prowadzi zajecia. I choc niektorym eksperyment sie nie podoba, przeszkadza dziwna nazwa, "kick-boxing" - kojarzaca sie z pospolita bijatyka czy boksem. Jednak powoli nowa dyscyplina przyciaga cwiczacych, pomagaja jej w tym wasnie i konflikty dzielace rozne style tradycyjnego karate.

Palacz rozpoczyna treningi boksu u trenera kadry polskich piesciarzy - Ptaka, doskonali technike, poznaje metodyke treningu wyczynowego. Wkrotce po tym w hali warszawskiej Polonii odbywa sie pierwszy turniej w karate wszechstylowym czyli w kick-boxingu. Na zaproszenie polskich karatekow przyjezdza do Warszawy Dario Gamba, mistrz karate, posiadacz 7 DANa, wyglasza fachowe uwagi, egzaminuje, przeprowadza kilka treningow. Polacy z przyzwyczajenia wyciagaja na treningu bokserskie rekawice. Ku ich zdziwieniu Gamba jednak nie ma nic przeciw, sam przynaje, ze nie zamyka sie w szkole jednego stylu, trenuje z Dominikiem Valera, europejskim mistrzem karate wszechstylowego.

Uwagi i wskazowki przybysza okazuja sie niezwykle cenne, przacha mocno do przodu rozwoj polskiego kick-boxing'u. Wsrod trenujacyh pojawia sie swietny organizator, niejaki Marek Frysz, cwiczacy kiedys karate kyokushin, majac problemy ze zdrowiem rezygnuje na jakis czas z zajec. Pozniej trafia na ogloszenie na Warszawskiej Politechnice o naborze do grupy cwiczacej jakis "semi i full contact". Zapisal sie choc do zajec byl uprzedzony. Im dluzej jednak trenowal tym bardziej zmienial zdanie. Drobny epizod - pewnego dnia na sali zabraklo miejsca dla cwiczacych. Marek Frysz obiecal zalatwic wieksza sale i ... obietnice spelnil zaskarbiajac sobie wdziecznosc grupy. Ponowne problemy ze zdrowiem przeszkadzaja w treningach, Marek zostaje wiec organizatorem, klei plakaty o naborze do grupy i zawodach, rozwiazuje problemy sali, zalatwia mnostwodrobiazgow. Ta szczera dzialalnosc zaskabia mu przychylnosc grupy, koledzy wynosza go na stanowisko prezesa ich studenckiego klubu. Frysz sklada obietnice wprowadzenia klubu na arene miedzynorodowa - nie byly to slowa rzucone na wiatr. Wkrotce ekipa wyjezdza na turniej organizowany na Wegrzech. Klub sie reorganizuje zajmujac sie juz tylko kick-boxingiem.

Andrzej Palacz zacheca do rozszerzania profilu cwiczen, namawia do zakupu rekawic. Jego metody i zaangazowanie znajduja zwolennikow, miedzy innymi w Sosnowcu i Elblagu. Frysz wzmacnia te dzialania znajdujac wspolny jezyk z dzialacami i trenerami klubow karate. Te wysilki przynosly w rezultacie powolanie w 1984 roku Rade Klubiw Kick-Boxingu. W tym samym roku w Radomiu odbywaja sie pierwsze, keszcze nieoficjalne, mistrzostwa Polski seniorow w formule semi-kontakt.
W wakacje tego samego roku Marek Frysz jedzie prywatnie do Holandii, kraju slynacym z wiatrakow wertuje czasopisma szukajac kontaktu z kick-boxingiem. Trafia na adres Jana Willema Stokera posiadacza 8 DANa, glownego wowczas dzialaczy WAKO. Odnajduje go w Rotterdamie, opowiada mu co robia w Polsce. Gospodarz jest bardzo zaciekawiony. obiecuje odwiedzic polska grupe najszybciej jak to tylko mozliwe. Przyjezdza w kwietniu 1985. Spodziewa sie ujzec na sali grupke nieporadnych nieborakow, ale kiedy Polacy prezentuja umiejetnosci (wiadomo, Polak potrafi :)) ) otwiera oczy ze zdumienia. Przyznal, ze jest niezmiernie zaskoczony i nie rozumie jak w Polsce, kraju do niedawna odizolowanym od Zachodu, Polacy tak wiele potrafia w tym mlodym sporcie. Wazniejsze od milych slow okazaly sie rezultaty jego kilkudniowej pracy, przeprowadza kurs instroktorow, kur sedziowski, egzaminuje na stopnie mistrzowskie. Wytycza kierunek pracy na lata, co wprawa kolo polskiego kick-boxingu w jeszcze szybszy ruch.
Marek Frysz otrzymuje zaproszenie do obejrzenia mistrzostw Swiata w Londynie, podczas tej imprezy poznaje prezesa WAKO - Georga Brucknera i jego swite. Za kilka miesiecy polacy jada na podobna impreze do Budapesztu, kontakt ze swiatem zostaje nawiazany. Mimo szacunku na swiecie dla polskiego kick-boxingu w kraju adeptow tego sportu walki otacza niechec. Decyzja wladz wszystkie style walki wrzucono do "jednego wora" Polskiego Zwiazku Karate. Co oczywiscie doprowadza do zatargow i konfliktow. Na zjezdzie PZK dano pokaz zasciankowosci i zaslepienia, rozgrywala sie nieomal wojna pomiedzy dzialaczami shotokanu i kyokushin. Spowodowalo to odejscie wielu wartosciowych dzialaczy. Do roku 1993 w PZK pozostaja tylko odlamy kyokushin i shotokan, inne style tworza wlasne zwiazki.

Kick-boxing jednak sie nie poddaje. 16 Grudnia 1989 w sosnowieckim klubie AKS "Gornik Niwka odbywa sie pierwszy zjazd zalozycielski powolujacy do zycia Polski Zwiazek Kick-Boxing'u. W sklad pierwszego, historycznego zarzadu wchodza:

M. Frysz - prezes zwiazku
A. Palacz - trener kadry narodowej
A. Czerniecki - wiceprezes i szef strefy zachodniej
W. Kozon - szef strefy wschodniej
M. Glowacki - szef sedziow
W. Tomaszewski - lekarz
K. Wieczorek - szef komisji szkolenia instruktorow
D. Preiss - szef komisji ekonomicznej
K. Jagodzinski - szef komisji dyscyplinarnej
J. Zajaczkowski - szef strefy poludniowej
T. Aleksandrzak, D. Izdebski, K. Kacperski
Komisja rewizyjna w skladzie: M. Gasiorek, Z. Trzeciak, K. Kasprzak, C. Podraza i B. Zakrzewska

Do dnia dzisiejszego zwiazaek dziala jako prezna organizacja organizujaca pod swym znakiem wiele imprez krajowych (turnieje eliminacyjne, Puchary i Mistrzostwa Polski) oraz wyjazdy kadry narodowej na imprezy miedzynorodowe.
Na podstawie: Lech Ufel - "Swiat kick-boxingu" Krzysztof Wieczorek - "Kick-Boxing - podrecznik dla instruktorow:

  Powrót do kategorii KICK-BOXING W POLSCE



Polecamy


O¦RODEK SPORTÓW WALKI "KICKBOXING - THAIBOXING"
GLADIATOR

ul. Gdańska , 85-0 Bydgoszcz, tel. kom. 0605 20 11 22, e-mail: gladiatorzy@fr.pl